Powoli zbliżamy się do końca fazy zasadniczej rozgrywek PLS 1. Ligi. Przed zespołem ChKS wyjazd do Sulęcina, gdzie zostanie rozegrane spotkanie z ostatnią drużyną w lidze, czyli miejscową Olimpią.
Zawodnicy ChKS jadą do Sulęcina, by zmierzyć się z tamtejszą Olimpią. Nasz sobotni rywal to tzw. “czerwona latarnia” całych rozgrywek. Gracze Olimpii uzbierali w tym sezonie zaledwie dziewięć punktów i zajmują ostatnią pozycję w ligowej tabeli. Pożegnają się więc z PLS 1. Ligą, ale do rozegrania pozostał im m.in. mecz z ekipą Krzysztofa Andrzejewskiego.
Zawodnicy z Sulęcina w poprzedniej kolejce udali się do Bydgoszczy, gdzie musieli uznać wyższość miejscowej Visły Proline. Gospodarze zwyciężyli pewnie 3:0 nie dając rywalom szans. O dominacji ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego najlepiej świadczy fakt, że pierwszego seta zwyciężyła… 25:9. W pozostałych dwóch partiach graczom z Sulęcina udało się zdobyć kolejnego 17 i 18 punktów.
Gracze ChKS w poprzedniej serii spotkań pewnie zwyciężyli natomiast z KPS Siedlce 3:0. – Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie, a na pewno zaczęliśmy mecz w bardzo dobry sposób – mówił po zakończeniu meczu MVP rywalizacji, Jay Blankenau.
Jak było w poprzednim meczu?
Poprzedni mecz pomiędzy zespołami był niezwykle emocjonujący. Podczas starcia w Chełmie ChKS wprawdzie zwyciężył 3:2, jednak gospodarze musieli się sporo natrudzić, a całe spotkanie rozstrzygnął dopiero tie break.
Dwie pierwsze partie to bardzo odważna gra zawodników Olimpii. Przyjezdni narzucili zespołowi ChKS swoje warunki i w efekcie walka toczyła się o każdy punkt. Chłodniejsze głowy w końcówkach setów zachowywali goście z Sulęcina i to oni wygrali dwa pierwsze sety w stosunku 25:23. Było to spore zaskoczenie, ponieważ podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego byli zdecydowanym faworytem tej rywalizacji, dlatego fani mogli czuć się skonsternowani.
Po dwóch przegranych partiach zawodnicy ChKS rzucili się do odrabiania strat. Trzeci set to z ich strony prawdziwa deklasacja rywala. Gospodarze dominowali na parkiecie w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła, nie dając rywalom najmniejszych szans na skuteczną grę. Ewidentnie widać było podrażnienie dwoma przegranymi setami i chęć błyskawicznego rewanżu. To się udało, ponieważ ChKS zwyciężył aż 25:9, a kapitalną serią zagrywek popisali się Tomasz Piotrowski oraz Jędrzej Goss.
Czwarty set okazał się dużo bardziej wyrównany. Goście postawili wszystko na jedną kartę chcąc zamknąć rywalizację i zostać pierwszą drużyną, która pokona ChKS w tym sezonie. I choć w pewnym momencie wydawało się to realne, to jednak więcej zimnej krwi w końcówce zachowali gospodarze. Ostatnie akcje to duża skuteczność ekipy z Chełma, która ostatecznie zwyciężyła 25:22.
Wszystko miało się rozstrzygnąć w tie breaku. Lepiej zaczęli go zawodnicy Olimpii. Dobrym serwisem popisał się Fabian Leitermeier i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 3:1. Siatkarze z Chełma nie mieli jednak zamiaru odpuszczać. O przerwę poprosił trener Krzysztof Andrzejewski, a po niej sytuacja na parkiecie wyraźnie się uspokoiła. Gospodarze zaczęli odrabiać straty i ostatecznie wyszli na prowadzenie 8:7. Walka o wygraną toczyła się jednak do samego końca. Finalna część seta to już dominacja ChKS. Ostatecznie mecz zamknął Jakub Olszewski, który zaprezentował skuteczny kontratak i ustalił wynik tie breaka na 15:10.
Kadra rywala
Libero
Mateusz Sawerwain
Maciej Sas
Rozgrywający
Hubert Szymczak
Sebastian Matula
Mateusz Stefanowicz
Przyjmujący
Łukasz Ciupa
Damian Czetowicz
Fabian Leitermeier
Atakujący
Filip Roque De Oliviera
Grzegorz Turek
Środkowi
Patryk Cichosz-Dzyga
Kasjan Gniazdowski
Aleks Kłysz
Bartosz Michalak
Trenerem zespołu z Sulęcina jest Łukasz Chajec, natomiast jego asystentem – Damian Sławiak.
Dzień meczowy
Mecz pomiędzy Olimpią Sulęcin a ChKS Chełm zostanie rozegrany 29 marca o godzinie 17:00. Gospodarze rywalizują z przeciwnikami w Hali I LO przy ul. E. Plater 1. Obiekt może pomieścić 300 widzów.