ChKS Chełm zanotował drugą ligową porażkę z rzędu. Ekipę z Niedźwiedziego Grodu pokonała Lechia Tomaszów Mazowiecki. Jak w tej chwili prezentuje się morale zespołu? O tym w rozmowie z nami mówi atakujący – Jędrzej Goss.
Zawodnik przyznaje, że samopoczucie wśród zawodników jest dobre. – Dwie porażki z rzędu w lidze nie spowodowały spadku naszych morale. Mieliśmy dwa dni wolnego, żeby móc odpocząć, zregenerować się po to, by z czystymi głowami wrócić do pracy podczas treningów – przyznaje atakujący chełmskiej ekipy.
Na pytanie, w jaki sposób drużyna zamierza odwrócić negatywny trend, Jędrzej Goss odpowiada, że ostatnich wyników nie postrzega w ten sposób. – Nie chcę mówić o negatywnym trendzie, ponieważ nie ma drużyn, które w trakcie sezonu ligowego nie przechodzą kryzysów – mówi gracz biało-zielonych.
Goss przyznaje również, że szczęście w nieszczęściu, iż słabsza dyspozycja nastała teraz. – Dzięki temu wiemy nad czym pracować, wiemy, co należy poprawić i mamy czas na to, by wrócić do odpowiedniej dyspozycji, którą prezentowaliśmy na przestrzeni całego sezonu – podkreśla.
Zawodnik zwrócił się również bezpośrednio do fanów ChKS Chełm. – Drodzy Kibice, mam nadzieję, że nikt z Was nie zwątpił w to, że ta drużyna jest w stanie robić duże rzeczy. W najbliższą niedzielę rozgrywamy mecz ligowy przeciwko CUK Anioły Toruń, który dodatkowo będzie transmitowany na antenie telewizji Polsat. Mam nadzieję, że pokażecie na co Was stać, a inni oglądający mecz w telewizji zobaczą, co to prawdziwa atmosfera święta siatkówki, którą praktycznie w każdym meczu ligowym nam tworzycie. Do zobaczenia! – podsumowuje Goss.