W hicie trzeciej kolejki PLS 1. Ligi zespół ChKS Chełm pokonał Czarnych Radom 3-1. Tytuł MVP meczu zgarnął, drugi raz w tych rozgrywkach, Łukasz Łapszyński.
Spotkanie pomiędzy drużynami z Chełma i Radomia zapowiadane było jako hit kolejki. Nic dziwnego, wszak oba zespoły wymieniane są w gronie kandydatów do awansu do Plus Ligi. Stąd spore zainteresowanie kibiców oraz mediów. Spotkanie było transmitowane na antenie stacji Polsat Sport 1.
Pierwszy set rozpoczął się od mocnego wejścia drużyny ChKS Chełm. W pewnym momencie gospodarze prowadzili już siedmioma punktami robiąc prawdziwe show na parkiecie. Radomianie prosili o przerwy w grze i dokonywali zmian, jednak na nic się to zdało. Najpierw do piłki meczowej doprowadził Jędrzej Goss, który pojedynczym blokiem zatrzymał atak Kristapsa Smitsa, a niedługo później, po zdobyciu dwóch kolejnych punktów przez Czarnych, seta zamknął kapitan Mariusz Marcyniak.
W drugiej odsłonie do głosu doszli goście, którzy skrzętnie wykorzystywali błędy zawodników ChKS. Podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego próbowali nawiązać kontakt za sprawą Łukasza Swodczyka, który przełamał punktową serię ekipy z Radomia (11:17), a zawodnicy z Chełma zaczęli gromadzić punkty. Gdy w polu serwisowym pojawił się Jay Blankenau, a dobre kontry finalizował Jędrzej Goss zrobiło się 17:18. Ostatecznie to jednak Czarni utrzymali zaliczkę i doprowadzili do zwycięstwa w całym secie w stosunku 25:21.
Trzeci set początkowo zapowiadał się na wyrównane starcie. Z czasem to jednak ChKS zaczął wypracowywać przewagę. Dobrze na zagrywce wyglądał Mariusz Marcyniak, a kontrataki kończył późniejszy MVP Łukasz Łapszyński. Rywalizację w tym secie zamknął jak zwykle aktywny Jędrzej Goss, który ustalił wynik rywalizacji na 25:22. Na tablicy wyników pojawił się więc rezultat 2:1.
Czwarty set okazał się ostatnim. Z perspektywy kibiców mógł być najciekawszy, ponieważ obejrzeliśmy kilka naprawdę długich akcji. Skutecznie punktował Jędrzej Goss, a zawodnicy z Radomia popełniali indywidualne błędy. W efekcie gospodarze wyszli na prowadzenie w stosunku aż 17 do 11. Niedługo później po ataku Mariusza Marcyniaka drużyna z Chełma zwiększyła przewagę o kolejne dwa punkty. ChKS nadal prowadził huraganowe ataki, a Jędrzej Goss doprowadził do piłki setowej (24:14). Seta oraz całą rywalizację zakończył Łukasz Swodczyk, który ustalił wynik na 25 do 15.
MVP: Łukasz Łapszyński
ChKS Chełm – WKS Czarni Radom 3:1 (25:17, 21:25, 25:22, 25:15)
Składy zespołów:
ChKS: Marcyniak (5), Rusin (10), Blankenau (1), Swodczyk (10), Goss (18), Łapszyński (17), Fijałek (libero)
Czarni: Durski (1), Schamlewski (5), Kalembka (3), Siemiątkowski (15), Smits (14), Rohnka (7), Filipowicz (libero) oraz Sławiński, Tokajuk (4) i Serewis.