Kazuma Sonae: cieszę się, że efekty mojej gry są widoczne

Kazuma Sonae, japoński libero InPost ChKS Chełm, należy obecnie do wyróżniających się zawodników nie tylko w zespole z Niedźwiedziego Grodu, ale i całej PlusLidze. Zawodnik zajmuje pierwsze miejsce w rankingu przyjmujących całych rozgrywek. W rozmowie z nami Sonae opowiada o tym, jak ocenia dotychczasową grę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Zajmujesz pierwsze miejsce w rankingu przyjmujących PlusLigi. Spodziewałeś się, że tak szybko zaistniejesz w tych rozgrywkach?

Staram się grać stabilnie i na określonym poziomie w każdym meczu, więc cieszę się, że efekty są widoczne. Zawsze uważałem odbiór serwisu za moją najmocniejszą stronę, dlatego postanowiłem spróbować swoich sił poza Japonią, żeby po prostu się sprawdzić. Poznałem świetnego trenera, który udziela mi bardzo dobrych wskazówek, więc cieszę się swoją grą. Moje dobre występy to zasługa całej drużyny i sztabu szkoleniowego.

Jak oceniasz Wasze dotychczasowe występy w lidze?

W przebiegu gry, jak to zwykle bywa, zdarzają się zarówno lepsze, jak i te gorsze momenty, ale każdy z nas, zawodników, zna swoją rolę w zespole. Dlatego zawsze staramy się walczyć z całych sił w każdym spotkaniu, bez względu na przeciwnika, z którym akurat rywalizujemy. Jestem bardzo zadowolony, że w meczu z Częstochową zanotowaliśmy drugie zwycięstwo w tym sezonie. To dla nas bardzo ważne.

Który mecz w Waszym wykonaniu uważasz za najlepszy?

Moim zdaniem jesteśmy w dobrej dyspozycji przed każdym meczem. Po to trenujemy. Cieszą dwa wygrane spotkania, ale w mojej głowie największe wrażenie robi pierwszy mecz z Projektem Warszawa. Chociaż przegraliśmy byliśmy w naprawdę dobrej dyspozycji, a ja byłem bardzo usatysfakcjonowany, że mogłem zagrać przed tak wielką publiką. Dobrze wspominam to spotkanie.

Co najbardziej zaskoczyło Cię w rozgrywkach PlusLigi?

Przede wszystkim wysoki poziom i kultura gry w siatkówkę. Imponująca jest szybkość i siła serwisów, wysoka skuteczność atakujących, ale osobiście duże wrażenie zrobiła na mnie również atmosfera na meczach oraz pasja kibiców do siatkówki. To naprawdę niesamowite.

Jakie są Twoje odczucia przed kolejnym ligowym spotkaniem, w którym Waszym rywalem będzie zespół JSW Jastrzębski Węgiel? Sądzisz, że stać Was na sprawienie niespodzianki?

Nie mogę się doczekać tego spotkania i bardzo cieszę się, że będę mógł zagrać przeciwko temu rywalowi. Dodatkowo, w zespole JSW, występuje Benjamin Toniutti, francuski rozgrywający, którego grę zawsze obserwowałem z dużym uznaniem. Oczywiście nasz sobotni przeciwnik na pewno zagra bardzo dobrą siatkówkę, ale nas również stać na dobry występ. Myślę, że możemy sprawić niespodziankę, jeśli zagramy wytrwale i z dużą energią.